Metryki GenBaza

Jęki me "w temacie" miały zaświadczyć, że czekam na efekty żmudnej roboty kopistów, niekoniecznie andreovian! Dostęp do metryk GenBazy jest pilnie potrzebny zarówno amatorom, jak i różnej maści fachowcom.
Taki wyraz oddolnej (he,he) opinii.
A niedawno przekonaliśmy się wręcz namacalnie, iż "dobry rycerz wszędzie straszny" (jak to uroczo ujął Papkin). Apel mobilizacyjny na portalu w sprawie renowacji nagrobka, szczęśliwie doczekał się odezwu, a więc
szybcej, szybcej Panowie (ulubione powiedzonko szefa produkcji filmowej).

Lidziu droga, dzięki za dobre chęci. W podanym linku jest już jakaś uporządkowana wiedza, ale zatrzymuje się ona na wysokości katalogów i ....na tym na razie koniec. Nadal brak dostępu (brak znaczka "D"- digitalizacja) do poziomu rekordów z wymienionymi nazwiskami. Przecież każda metryka zawiera podstawowe wiadomości o poszukiwanej osobie. Odkrywamy niekiedy jej krewnych, chrzestnych i świadków, daty , miejscowości, relacje, a nawet widnieje tam podpisany z imienia i nazwiska ksiądz danej parafii.

Niektórzy, co bardziej litościwi, wrzucili wszakże do internetu na portalu
metryki.genealodzy.pl
program indeksacji aktów stanu cywilnego i metryk kościelnych - projekt,
chwała im za to, ale akcja dotyczy np. archiwum radomskiego, a co z archiwum kieleckim?
Co nieco z zamieszczonych zdjęć ksiąg parafialnych da się odszyfrować z cyrylicy.
Niestety żadnych danych z Jędrzejowa w formie skanów (o wciórności!) nie znajdziecie. Informacji z przełomu wieków i początku I wojny wciąż bardzo brak! Nawet mikrofilmów nie zrobiono