Odbicie więźniów gestapo

img
Eugeniusz Adamczyk
„Wiktor”

Ważnym ogniwem walki partyzanckiej były akcje dywersyjne na liniach kolejowych, dezorganizowały one dowóz zaopatrzenia dla niemieckiej armii. Te akcje nie zawsze kończyły się sukcesem ale zawsze miały wielki oddźwięk propagandowy, pokazywały że Polska walczy i podtrzymywały naród na duchu. Jedną z form walki z okupantem był niszczenie linii komunikacji kolejowej, co dla okupanta było bardzo uciążliwe bo paraliżowało transport a szczególnie zaopatrzenie frontu.

Po akcji wysadzenia torów na odcinku Miąsowa-Sobków przez oddział „Barabasza” gestapo jędrzejowskie przeprowadziło w dniu 30 stycznia akcję odwetową aresztując wielu mieszkańców Jędrzejowa. Kilkunastu aresztowanych wśród których znajdowali się żołnierze AK (min. szef referatu IV Kwatermistrzostwa Wacław Szwedowski) przewieziono do Kielc. Gestapo kieleckie w dniu 31 stycznia 1944r. przewiozło w miejsce akcji oddziału „Barabasza” pod Miąsową zakładników - 24 osoby. Pośród nich byli również aresztowani poprzedniego dnia w Jędrzejowie. Kolejno rozstrzeliwano skutych ze sobą więźniów:

Gidyński Kazimierz, ur. 1904r. zam. Jędrzejów ul. Strażacka 39, Jarosiński Roman, ur. 1887r. zam. Jędrzejów ul. Szkolna 9, Gruszczyński Zygmunt, l. 30, zam. Jędrzejów ul. Wodzisławska 15, Gałczyński Wincenty zam. Jędrzejów ul. 14 Stycznia 115, Nowak Józef ur. 1896r. zam. Jędrzejów ul. Szkolna 3, Paluch Tomasz, zam. Jędrzejów ul.3 Maja, Szreniawski Edward ur. 1893r. zam. Jędrzejów ul. Kielecka.

Jeden więzień ostatniej piątki załamał się i obiecał mówić. Oprawcy postępowali z nim dość specyficznie jedni ściągali go z pojazdu z zamiarem rozstrzelania, inni mówili żeby go zostawić on wszystko powie. To postępowanie i widok rozstrzelanych ludzi załamało psychicznie Blicharskiego. W toku dalszego śledztwa w kieleckim gestapo Henryk Blicharski „Siwy” (działał w składzie patroli likwidacyjnych Referatu II) wydał znanych mu żołnierzy AK. Blicharski był jednym z pierwszych aresztowanych 30 stycznia 1944r, mieszkał w Jędrzejowie przy ul. Jasionka 10.

Później w dniu 6 lutego 1944r. aresztowano również jego matkę Antoninę, która została wywieziona do Niemiec. Gestapowcy tryumfowali a na podstawie listy sporządzonej przez Blicharskiego w dniu 1 lutego 1944r. nad ranem aresztowano 5 osób:

Stanisław Białkiewicz „Zaręba”, kpr. pchor. Zbigniew Białkiewicz „Świerk”, Adam Grabowski „Mocny”, kpr. pchor. Zbigniew Grabowski „Czarny”, Stanisław Skowronek „Pniak”.

img
Józef MajBallet

Aresztowanych przewieziono do gmachu gestapo w Jędrzejowie. W czasie przesłuchań gestapowcy bili i torturowali aresztowanych, chcąc wydobyć od nich wiadomości. Tego samego dnia wieczorem z uwięzionymi nawiązał kontakt ulokowany w Kripo, w charakterze „wtyczki” szef kontrwywiadu Obwodu AK ppor. Eugeniusz Adamczyk ps. „Wiktor”. Następnie Adamczyk zameldował o aresztowaniach Komendantowi Obwodu mjr Stefanowi Gądzio „Kos” i zaproponował plan odbicia więźniów.

Dezycja o uwolnieniu więźniów podjęta przez „Kosa” była podyktowana zarówno troską o los uwiezionych współtowarzyszy walki, jak również tym że mogą oni nie wytrzymać tortur i w czasie śledztwa ujawnić nazwiska innych członków podziemia. Do wykonania zadania wyznaczył oddział dywersyjny z Wodzisławia, dowodzony przez sierż. Józefa Maja „Balleta” w składzie: pchor./kpr. Jan Stempkowski „Michał” (był synem płk Michała Stempkowskiego -komendanta Okręgu Łódzkiego AK), st. strz. Władysław Trątnowiecki „Sarna”, kpr. Jan Turek „Kokota”, kpr. Zygmunt Szyksznian „Orzeł”. Grupa ubezpieczająca dowodzona była osobiście przez mjr „Kosa” a w jej skład wchodzili: ppor. Mieczysław Karkowski „Grab”, ppor./por. Hieronim Piasecki „Zola”, st. strz. Jerzy Ostrowski „Eliza”. Zadanie odbicia więźniów powierzono oddziałowi sierż. „Balleta” z podobwodu Wodzisław ze względu na to, że nie byli znani w Jędrzejowie.

Plan uwolnienia aresztowanych opracował „Wiktor”. W dniu 2 lutego o godz. 19.00, pięcioosobowy oddział „Balleta” wkroczył na teren podwórka siedziby gestapo, całością akcji dowodził mjr „Kos”. Wewnątrz budynku postrzelono uciekającego Niemca Gestapowcy pozamykali się i nie reagowali gdy wynoszono aresztowanych. Cała akcja trwała kilka minut, uwolnionych skierowano na przygotowane kwatery a oddział „Balleta” opuścił Jędrzejów. Dopiero po kilku minutach Niemcy rozpoczęli gwałtowną strzelaninę, która nie wyrządziła żadnych szkód. Dowodzący akcją odbicia więźniów z jędrzejowskiego Gestapo sierż. Józef Maj ps. „Balleta” zginął w walce z żandarmerią niemiecką po zadenuncjonowaniu przez konfidenta gestapo, policjanta Saganowskiego w dniu 19 kwietnia 1944r. w domu Kaleciańskich we Wodzisławiu. Na agencie gestapo po kliku dniach wykonano wyrok śmierci.

Po uwolnieniu więźniów Niemcy, jak to było w ich zwyczaju, podjęli akcję odwetową, zastrzeli w dniu 3 lutego w Jędrzejowie Henryka Blicharskiego, a w dniu 19 lutego rozstrzelali w Zagorsku pod Słowikiem koło Kielc 7 mieszkańców Jędrzejowa aresztowanych 6 lutego 1944r.:

Gidyński Kazimierz, ur. 1904r. zam. Jędrzejów ul. Strażacka 39, Jarosiński Roman, ur. 1887r. zam. Jędrzejów ul. Szkolna 9, Gruszczyński Zygmunt, l. 30, zam. Jędrzejów ul. Wodzisławska 15, Gałczyński Wincenty zam. Jędrzejów ul. 14 Stycznia 115, Nowak Józef ur. 1896r. zam. Jędrzejów ul. Szkolna 3, Paluch Tomasz, zam. Jędrzejów ul.3 Maja, Szreniawski Edward ur. 1893r. zam. Jędrzejów ul. Kielecka.

Niestety - tragicznie potoczyły się losy członków oddziału dywersyjnego i ubezpieczenia. Major „Kos” został zamordowany przez funkcjonariuszy kieleckiego UB w sierpniu 1945r., kapral Jan Stępkowski skazany na karę śmierci w 1950r., idąc na wykonanie wyroku, żegnał się ze współwięźniami okrzykiem „Niech żyje wolna i niepodległa Polska!” W taki sposób ojczyzna, będąca wówczas pod jarzmem komunistów, płaciła swoim bohaterom.

zobacz relację Eugeniusza Adamczyka

źródła: Wojciech Borzobohaty „Jodła”, Antoni Artymiak - "Ofiary Zbrodni niemieckich w powiecie Jędrzejowskim w latach 1939-45"

opracowanie: Krzysztof Beznosik
Więcej w tej kategorii: « Wykolejenie pociągu Prasa podziemna »