Ofiary zbrodni niemieckich w powiecie jędrzejowskim, w latach 1939 - 1945
Gmina Wodzisław
Z terenu gminy padli ofiarą okrucieństw okupanta:
5.09.1939 zastrzelony został przez wkraczających do Wodzisławia Niemców KALECIŃSKI Leon, miejscowy obywatel.
W tymże dniu, po zebraniu wszystkich mężczyzn od lat 14 na Rynku, zastrzelili Niemcy KACZMARCZYKA Stanisława, który ukrywał się, nie chcąc iść na miejsce zbiórki (z nim zastrzelono jednego nieznanego mężczyznę).
16.04.1943 zmarł, na skutek pobicia przez Niemców (kopnięty przez żandarmów w brzuch) GAWROŃSKI Stanisław, rolnik z Wodzisławia (zginął w Piotrkowicach, kiedy stawał w obronie córek, w czasie łapanki na roboty do Niemiec),
RUDECKA Maria, lat 48, obywatelka z Wodzisławia, aresztowana przez policję niemiecką za przechowywanie Żydów. Wywieziona do Swaryszowa, gm. Mstyczów i tam zastrzelona. Pochowana w lesie swaryszowskim, obok młyna).
W miesiącach wrześniu i październiku 1943r. zastrzelili S. S., policja niem. i Ukraińcy w służbie niemieckiej 318 Żydów miejscowych i przywiezionych, w toku akcji masowego niszczenia Żydów. Zwłoki pochowano na miejscowym cmentarzu żydowskim.
SZYMAŃSKI Adolf, ur. w r. 1905, nauczyciel szkoły powsz. w Sędziszowie, pochodzący z Wodzisławia. Rozstrzelany 7 marca 1944r. w Jędrzejowie.
Największe represje dotknęły gminę w roku 1944, w okresie wzmożonej akcji zbrojnej oddziałów polskich. Aresztowanie na większą skalę, z dobrze obmyślanym planem, odbyło się 2 marca 1944r. we wsi Piotrkowice. Cała wieś została otoczona przez gestapo wczesnym rankiem, o zmroku jeszcze, ze wszystkich stron. Była to represja za masowy i b. czynny ruch oporu społeczeństwa całej gminy Wodzisław. Patrol, który z przewodnikiem wstępował po upatrzone i wyznaczone ofiary miał na liście 13 osób. - Byli to ludzie bardzo czynni w organizacjach politycznych i wojskowych, a w szczególności w B. Ch. Zabrano wtedy 8 osób. Reszcie udało się, dzięki przezorności, uniknąć ich losu.
Aresztowani zostali za działalność polityczną i przewiezieni do więzienia w Kielcach, mieszkańcy Piotrkowic:
CZARNIECKI Władysław, ur. 26.05.1904, rolnik. Rozstrzelany w Jędrzejowie 7.03.1944.
GRYŃ Julian, ur. 2.06.1906, masarz, rozstrzelany j. w.
WILK Władysław, ur. 28.05.1911, nauczyciel szk. powsz., rozstrzelany j. w.
KALWARSKI Feliks, ur. 5.10.1912, rolnik, rozstrzelany w Piotrkowicach Chmieln. 17.03.1944.
KRZELOWSKI Stanisław, ur. 3.09.1911, instruktor P.C.K., rozstrzelany j. w.
JAROS Franciszek, ur. 31.07.1913, rolnik, rozstrzelany j. w.
WÓJCIK Stanisław, ur. 7.05.1914, rolnik, rozstrzelany j. w.
19.04.1944r. zastrzelona została w mieszkaniu własnym przez policję niem., w czasie dokonywania aresztowania ppor. Maja, KALECIŃSKA Stanisława, lat ok. 22, z Wodzisławia.
MAJ Józef, pseud. „Balet”, ppor., lat ok. 40, z Olszówki, dowódca sekcji dywersyjnej, używany do najtrudniejszych zadań bojowych. Był to żołnierz opanowany i odważny jakich mało spotyka się w życiu. Zapisał się chlubnie w czynnej walce z okupantem. Ścigany przez Niemców i policję granatową został zastrzelony 19.04.1944r., w czasie ucieczki, pod lasem obok Wodzisławiu, do którego uciekał na przypadkowo zdobytym koniu.
W wyniku akcji odwetowej gestapo i policji niem. w dniu 28.05.1944r. rozstrzelanych zostało w Kazinach pod Wodzisławiem 34 Polaków, przywiezionych z więzienia w Kielcach.
Z tych pochodzili z terenu tut. gminy:
DOBROWOLSKI Jan, z Wodacza.
SKROBISZ Roman, z Wodzisławia.
KARKOCHA Jan, z Wodzisławia (pracownik elektr.).
JEZIERSKI Wacław, z Wodzisławia.
PARANDYK Remisław, z Wodzisławia.
Zostali oni pochowani pod lasem w Kazinach.
W dniu 8 lipca 1944r. dokonała policja niem. wypadu na las Piotrkowicki za oddziałem partyzanckim „Zrywa”, W dniu tym zostali zabici przez Niemców w lesie mieszkańcy Piotrkowic:
URBAN Stanisław, ur. 10.03.1918, rolnik, po okrutnym pobiciu zastrzelony.
BAKALARZ Piotr, ur. 6.11.1876, rob. leśny.
BAKALARZ Stanisław, syn Piotra, ur. 15.08.1903, rob. leśny.
PEROŃ Mieczysław, ur. 1.04.1923, rolnik, szukał schronienia w lesie i ta zginął od kul okupanta.
Tegoż dnia (8.07.1944), rankiem, stoczyli polscy żołnierze zaciętą potyczkę w wspomnianym lesie, pod dowództwem podporucznika RAJSKIEGO Mieczysława (pseud. Zryw). Walka trwała cały dzień. Wieczorem zostali Niemcy zmuszeni do odwrotu, mając kilku zabitych i rannych. W walce zginął śmiercią bohaterską podpor. Zryw, dowódca oddziału „Spalonych”, zasłużony bojownik niepodległości, mający za sobą chlubną kartę w walkach zbrojnych w pow. jędrzejowskim. Pochowany został na cmentarzu paraf, w Tarnawie, gm. Mstyczów). Podpor. Zryw był przed wstąpieniem do wojska polskiego zawiadowcą stacji w Sędziszowie.
Rozbestwieni Niemcy, w czasie swoich napadów na wioski, strzelali na oślep dla zastraszenia ludności. Taka zbrodnicza strzelanina pociągnęła za sobą ofiary:
COFAŁ Alicja, ur. 6.07.1933, zastrzelona przez przejeżdżający oddział niemiecki 9.08.1944r.
Po spaleniu wsi Kaziny 5.09.1944, Niemcy, wracając do Wodzisławia, zastrzelili po drodze dwu rolników z gromady Kaziny: OZGĘ Zygmunta i OZGĘ Marcina.