Ofiary zbrodni niemieckich w powiecie jędrzejowskim, w latach 1939 - 1945
Miasto JĘDRZEJÓW
Przy opracowaniu rejestru strat z terenu miasta, zastosowaliśmy następujące zasady:
Najpierw podajemy nazwiska ofiar aresztowanych w czasie represji zbiorowych, kiedy to zabierali Niemcy większą liczbę osób, według list, wcześniej sporządzonych przez gestapo. Dane te podajemy według układu chronologicznego. Przynosi to dokładniejsze naświetlenie owych pamiętnych dla miasta dni, w których zbolała ludność z trwogą oczekiwała dalszego rozwoju wypadków, będąc świadkami niesłychanych okrucieństw. Aresztowanych wyprowadzano z mieszkań, po uprzednim otoczeniu domostw przez policję, pod silną eskortą odprowadzając ich do aresztu miejskiego, skąd po paru dniach (czasem już po kilku godzinach) wywożono ich do więzienia w Kielcach. Zauważamy, iż zbrodniarze niemieccy nie cofali się, w wypadku najmniejszego oporu, przed dokonywaniem egzekucji na miejscu, nie zważając przy tym na płeć, ani na wiek (dokonano mordów na bezbronnych staruszkach.) W dalszej kolejności umieszczamy nazwiska ofiar mordów, wykonywanych pojedynczo, stosując w tym razie układ chronologiczny i alfabetyczny. W końcu wspominamy o tych, o których nie można było uzyskać bliższych informacji.
Już w dniu 3.09.1939. padli ofiarą nalotu bombowego na miasto, z rodziny WALENIKÓW: Stanisław, prac. kolej. l. 51 i żona Stefania l. 41, Bogusław, l. 19, maturzysta liceum, Maria l. 14, uczennica gimnazjum. Z nimi zginęła MACHNIK Maria, I. 35, z dziećmi Romanem, l. 14, i Mirosławem l. 11, oraz DZIDOWSKI Jerzy, l. 14, uczeń gimnazjum z Będzina.
Większe zbiorowe represje
Pierwsze większe aresztowania Polaków nastąpiły w dniu 11 czerwca 1940r. Rzecz charakterystyczna, iż w chwili osiągania dużych sukcesów na Zachodzie, mimo posiadanej siły, rozpoczynają Niemcy aresztowania, obawiając się widocznie wzrostu ruchu oporu. Dla poznania przyczyn tych aresztowań, wnoszą wiele uzyskane przez władze prokuratorskie Rzeczypospolitej materiały z przesłuchań niemieckich zbrodniarzy wojennych (por. wydawnictwo Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce: „Zburzenie Warszawy”, Katowice, 1946. Zeznania Józefa Bühlera, przesłuchiwanego przez Prokuratora Jerzego Sawickiego w Norymberdze. Na str. 197 - 211 przesłuchanie dotyczy planu A.B. z maja 1910r., będącego niemieckim planem i pacyfikacyjnym na terenie t. zw. G. G., mającym złamać ruch oporu głównie przez wyniszczenie polskiej inteligencji. Z oświadczeń Franka, t. zw. generalnego gubernatora, wynika, iż już w chwili zarządzenia akcji pacyfikacyjnej, w rękach Sicherheitspolizei znajdowało się dwa tysiące mężczyzn i kilkaset kobiet).
Z aresztowanej w tym czasie większej liczby Polaków, głównie spośród miejscowej inteligencji (księża, nauczyciele, lekarze, adwokaci i inni), wiezionych demonstracyjnie na furmankach pod eskortą żandarmów do stacji kolejowej, zmarli w obozach:
Ks. CIEŚLIK Zygmunt, wikary przy kościele świętej Trójcy, maturzysta gimnazjum miechowskiego, wzorowy kapłan i działacz społeczny w organizacjach katolickich, prefekt szkół powszechnych w Jędrzejowie. Wywieziony do Dachau zamordowany tam w czerwcu 1942r. (zob. wzmiankę o śmierci w książce Alberta Urbańskiego, Karmelity, „Duchowni w Dachau”, 1945r., str. 109)
Ks. GRABOWSKI Zygmunt, major - kapelan W. P. urodzony 25.08.1897 w Jędrzejowie, wyświęcony w r. 1923. b. prefekt Państw. Gimn. w Kowlu, od r. 1925 prokurator Seminarium Duchów. i notariusz Kurii Biskupiej w Łucku, od r. 1927 proboszcz w Rafałówce, o dr. 1930 kapelan wojskowy w V Bryg. K. O. P. Zwolniony z wojska z powodu złego stanu zdrowia, od r. 1936 proboszcz w Szumbarze (Wołyń). 29.08. 1939 powołany do Brygady Kawalerii Wołyńskiej jako Dziekan-Major, pełnił służbę do zakończenia działań wojennych w kampanii wrześniowej, po czym powrócił do Jędrzejowa do swych rodziców. Gorący patriota od początku brał udział w pracach konspiracyjnych. Pełnił czynności kapelana Szpitala Powiatowego. Aresztowany 11.06., wywieziony do więzienia w Kielcach, stąd 15.07.1940 do obozu koncentracyjnego w Oranienburgu, 20.12.1940 do obozu w Dachau, gdzie zamęczony torturami, zmarł 12.09.1942r.
WIELIŃSKI Antoni, kierownik szkoły powszechnej nr. 3 w Jędrzejowie, wybitny działacz Związku Naucz. Pol., jeden z pierwszych organizatorów tajnego szkolnictwa powszechnego. Od początku okupacji zajął zdecydowanie wrogie stanowisko wobec Niemców. Według naszych informacji, podany został na listę przeznaczonych do aresztowania przez zdrajcę - volksdeutscha Joachima Bonka, pochodzącego ze Śląska, przed wojną urzędnika Wydziału Powiatowego w Jędrzejowie, oraz przez inspektora szkolnego Ukraińca Mikołaja Łandiaka. Zamordowany w obozie w Dachau 25.09.1943r.
Następstwem wykrycia przez gestapo jednej z licznych już wtedy komórek zbrojnej akcji konspiracyjnej w Jędrzejowie były aresztowania, dokonane w dniu 19.01.1943r. Dotknęły one szczególnie działającą w ruchu niepodległościowym młodzież różnych zawodów. Z aresztowanych zamordowani zostali w obozach:
BRZEZIŃSKI Józef, ur. 16.03.1906, z zawodu urzędnik kolej. Należał do tajnej organizacji wojskowej W. Z. N., trudnił się też kolportażem tajnej prasy. Zmarł w marcu 1943r. w Oświęcimiu.
CHRZANOWSKI Adam, ur. 12.12.1893 w Sudole, zam. w Jędrzejowie, z zawodu ślusarz kolej. Aresztowany za kolportaż tajnej prasy, zmarł w obozie 18.04.1943 (też data śmierci 18.03.)
CIEKALSKI Henryk, ur. 30.11.1918r. w Jędrzejowie, uczeń gimn., aresztowany za działalność polityczną i kolportaż tajnej prasy, zmarł w Oświęcimiu 13.03.1943.
JURECZKO Tadeusz, ur. 30.06.1921, zam. w Jędrzejowie, pracownik kolejowy. Aresztowany za działalność polityczną (socjalistyczną) i kolportaż pism nielegalnych wśród pracowników kolejki wąskotorowej. Zmarł w Oświęcimiu po zapaleniu płuc w roku 1943.
KRUK Ryszard, ur. 28.07.1922, zam. w Jędrzejowie. Syn Józefa, działacza społecznego w powiecie jędrzejowskim Maturzysta tajnego liceum w Jędrzejowie z r. 1942. Aresztowany za konspiracyjną działalność wojskową, wywieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W dniu 17.02.1943 próbował uciec z obozu. Pogryziony przez psy obozowe, które znalazły go ukrytego w piasku, zastrzelony został przez straż obozową. Otrzymał śmiertelne rany w głowę i lewy bok.
MIGALSKI Bogusław, lat 21, uczeń gimn. przed wojną, uczeń tajnego gimnazjum w Jędrzejowie, zam. w Jędrzejowie. Należał do konspiracyjnej grupy wojskowej. Wywieziony do Oświęcimia, zamordowany tam w roku 1943.
ROGULSKI Czesław, ur. 20.06.1910 w Jędrzejowie, z zawodu rzeźnik. Należał do konspiracyjnej grupy wojskowej. Wywieziony do Oświęcimia, zmarł tam 14.03.1943 na dur brzuszny.
SOWA Józef, ur. 27.06.1920 we Wrocieryżu, gm. Nawarzyce. W roku 1939 ukończył kl. I. liceum matem., w Jędrzejowie. Zatrudniony od roku 1942 poza Jędrzejowem, przyjechał w styczniu 1943 roku na dwa dni do rodziny i 19.01 został tu za wojskową działalność konspiracyjną aresztowany przez gestapo i przewieziony do Oświęcimia, gdzie używany był do najcięższych prac. Zmarł 14.03.1943, zachorowawszy na tyfus brzuszny.
Dalsze represje zbiorowe dotknęły miasto w pierwszych dniach czerwca 1943r., po wykonaniu wyroku śmierci na krwawym zbirze hitlerowskim Kappie, właściwie Kapuściku Konstantym, który dokonał wielu egzekucji na Polakach i Żydach. Znał on dobrze język polski i pałał nienawiścią do przejawów polskiego ruchu niepodległościowego, z sadyzmem odnosząc się do aresztowanych. Pozyskawszy do wywiadu policyjnego paru nikczemnych wyrzutków społeczeństwa, stał się wielce niebezpiecznym dla polskich organizacji podziemnych.
Wyrok wykonała organizacja wojskowa 30 maja 1943 roku wieczorem - celne strzały były śmiertelne. Wykonawcy - akcja przeprowadzona została nadzwyczaj sprawnie - uszli po spełnieniu zadania. Srogie represje spadły na tych, których gestapo podejrzewało o współudział w akcji. Wczesnym rankiem, pamiętnego dla miasta dnia 9 czerwca, rozpoczęły się liczne aresztowania przy zastosowaniu najostrzejszych środków. Liczne patrole policji niemieckiej rozbiegły się z listami, zawierającymi nazwiska osób, wskazanych do aresztowania, po różnych częściach miasta. Aresztowanych doprowadzano na podwórze przy lokalu gestapo, gdzie leżąc nieruchomo, twarzą do ziemi, na kamieniach, musieli przez kilka godzin czekać na wysyłkę samochodami do Kielc.
O wściekłości zbirów świadczą mordy, dokonane na aresztowanych na miejscu i to nie tylko na osobach, które mogły budzić podejrzenie, ale i na bezbronnych starcach i staruszkach, na schyłku ich życia, kiedy to już niczym zagrażać nie mogli tej tak głupio przez hitlerowców nazwanej „wielkoniemieckiej Rzeszy”. Stoczył się żołnierz niemiecki na dno upodlenia, nie było dla niego zbrodni, której by nie potrafił dokonać: Niedołężna staruszka, czy bezsilne dziecko - to były też obiekty, na których wyładowywał swój gniew na Polakach, którzy pierwsi stanęli na drodze w jego rozbójniczym pochodzie na podbój Europy, na zniszczenie narodów słowiańskich.
Ukazali Niemcy w tej wojnie swoje prawdziwe oblicze, wykopali między sobą a narodami miłującymi wolność przepaść tak głęboką, że nic i nikt już nie potrafi jej zakopać. Już niczemu, co robili Niemcy, nie można się było dziwić - u nich uczuć ludzkich już nie było - została tylko rozpasana dzika bestia. I stali się, jak to trafnie wyraził Mickiewicz „jako szatan wiecznie dyszący wojną” (Księgi narodu i pielgrzymstwa) a matką ich była knajpa i kłaniali się bałwanowi swemu Hitlerowi, imieniem tegoż obłąkańca wzajem się pozdrawiając.
Ofiarami zbrodni żołdactwa w czasie przeprowadzonych aresztowań stali się w dniu 9.06.1943r.:
PALIMĄKA Julian, ur. w roku 1869, emeryt, ul. 3 Maja 57, zastrzelony w mieszkaniu.
PALIMĄKA Józefa, żona tegoż, ur. w roku 1879, zamieszkała tamże, zastrzelona w mieszkaniu.
TURSKA Maria, ur. 4.10.1898, żona pracownika kolejowego, zam. ul. 3 Maja 57, zastrzelona w mieszkaniu. Córka Turskiej (a wnuczka Palimąków), Halina, została w tym dniu za działalność polityczną aresztowana i wysłana do obozu koncentracyjnego, z którego powróciła. Wywiad niemiecki posłużył się konfidentką Majchrzakówną, wysiedloną z, Poznania, na której w krótki czas po tym wykonała organizacja wojsk. wyrok śmierci.
ZAWŁOCKA Józefa, lat 69, rolniczka, zamieszkała przy ul. 3 Maja 53.
W rodzinie Marczewskich, ul. Polna 46, zginęli w tym dniu:
MARCZEWSKI Zygmunt, (pseud. Gryf), lat 25, członek egzekutywy A. K., syn Albiny, uczestnik konspiracyjnego ruchu zbrojnego, zastrzelony na miejscu.
MARCZEWSKA Helena, lat 22, córka Albiny, biorąca udział w pracach konspiracyjnych, zastrzelona w mieszkaniu.
Ponadto zastrzeleni w tym dniu:
TYKWIŃSKI Władysław, (pseud. Krata) lat 26, dowódca oddziału egzekutywy A.K., student prawa, ukrywający się przed poszukującym go gestapo. Był to jeden z najczynniejszych działaczy podziemnej organizacji wojskowej - był kierownikiem kontrwywiadu i dowódcą większej grupy dywersyjnej. Udzielał też lekcji młodzieży, uczącej się w tajnym gimnazjum jędrzejowskim.
W wyniku zarządzenia odwetowego gestapo, zginęli w tym dniu:
GRUSZCZYŃSKI Wincenty, lat 38, ślusarz, zamieszk. przy ul. 14 Stycznia 117. Ukrywał się u niego ś. p. Tykwiński.
Z żołnierzy grupy Tykwińskiego zginęli w tym dniu dwaj bracia, zasłużeni bojownicy, używani do najważniejszych akcji zbrojnych (brali udział w zamachu na Kappa, w wykonaniu wyroku na granatowym policjancie Wilczyńskim i i.):
KRZYSZTOFIK Józef, lat 20, drukarz, zamieszk. ul. 14 Stycznia 114 i brat tegoż
KRZYSZTOFIK Jan, uczeń, lat 17, obaj zastrzeleni na miejscu.
14 ofiar barbarzyństwa niemieckiego pochowanych zostało w tym dniu we wspólnym grobie (12m2) na cmentarzu św. Trójcy.
Z aresztowanych w tym dniu i wywiezionych do obozów koncentracyjnych zmarli ;
CHATYS Wincenty, ur. 14.09.1892 w Laskowie, mistrz stolarski, zam. ul. 3 Maja 57. Współdziałał z rodzinami Turskich i Zawłockich w pracach konspiracyjnych. Cały dom przy tej ulicy nr 57, (zmarły był właścicielem tegoż), posądzony był o współdziałanie w wykonywaniu wyroku na Kappie. Zamordowany 15.05.1944r. w obozie Gross Rosen.
ZAWŁOCKI Józef, ur. 22.10.1899, urzędnik Sądu Grodzkiego w Jędrzejowie, zam. przy ul. 3 Maja 53 (w sąsiedztwie Turskich i Chatysa), zamordowany w obozie oświęcimskim 14.01.1944.
ZAWŁOCKA Maria, ur. 7.01.1901, żona Józefa, zamordowana w Oświęcimiu 14.01.1944. Oboje aresztowani z dwojgiem dzieci - synem i córką, które powróciły z obozów.
Represje październikowe 1943r.
Jesienią 1943r. srożyły się prześladowania i aresztowania we wszystkich miastach, miasteczkach i wioskach obszaru okupowanego. Gestapo wytężyło wszystkie siły, ażeby stłumić wzrastający ruch oporu, przejawiający się we wzmożonej działalności zbrojnych organizacji. Pamiętne są egzekucje w Warszawie, Krakowie, Radomiu, Kielcach i innych miastach, po których szefowie gestapo publicznie ogłoszeniami podawali listy osób aresztowanych i skazanych na śmierć, spośród których wielu zostało rozstrzelanych. W obliczu nieuchronnej klęski, bici przez Armię Czerwoną, cofający się w krwawych bojach na froncie wschodnim Niemcy, chcieli terrorem zapewnić sobie spokój na obszarze przyfrontowym, dopuszczając się niesłychanych gwałtów i okrucieństw, aresztując wskazanych przez konfidentów uczestników ruchu zbrojnego. Toczyła się zaciekła walka pomiędzy broniącym swej niepodległości narodem polskim, który wypowiedział nieubłaganą walkę najeźdźcy, a stale powiększanymi oddziałami policji niemieckiej. Pamiętamy i pamiętać będziemy przejeżdżające ulicami samochody, wiozące uzbrojoną policję, pamiętamy afisze, podające nazwiska, zawody i zmyślone przez gestapo powody aresztowania (zawsze jednobrzmiące), niezapomniane są wzruszające sceny przy wywożeniu uwięzionych patriotów. Nie zapomnimy krwawych egzekucji, dokonywanych w różnych częściach powiatu, po których trudno było rozpoznać zmasakrowane zwłoki. Wszystkie czynniki administracji niemieckiej, gestapo, S. S. i policji złączyły się we wspólnym wysiłku łamania polskiego ruchu oporu. Właściwie wszyscy oni byli katami narodu polskiego: Katem był kreishauptmann i radca szkolny i ten z pozoru niewinnie wyglądający urzędnik administracji niemieckiej, wskazywał ofiary mordów kolejarz i agronom niemiecki, wywiad prowadził komisarz spółdzielni. Pili na umór, urządzali krzykliwe biesiady i mordowali. Ani jeden z tych, którzy weszli na tereny okupowane nie może się tłumaczyć, że nie wiedział co się dokoła niego działo, wszyscy są winni zbrodni, lub też w nich współdziałali.
Tak działo się we wszystkich krajach, okupowanych przez Niemcy. Pod byle jakim pozorem następowało aresztowanie, brano zakładników - a wszystkich patriotów określali zbrodniarze niemieccy mianem bandytów, przeszkadzających w „dziele odbudowy” okupowanego kraju. Jak to „dzieło odbudowy” wyglądało, świadczy morze krwi, przelanej przez bohaterskie narody, stawiające opór germańskiemu najeźdźcy.
Jedną z większych zbrodni odwetowych Niemców były aresztowania, dokonane w dniach 18 i 19 października 1943r. Aresztowanych przewożono do więzienia w Kielcach, stąd dalej do obozów, bądź też wykonywano wyroki, o których powiadamiano ludność. Sądzili oni, iż wpłynie to hamująco na polską działalność niepodległościową. W dniach tych aresztowani zostali;
BAGIŃSKI Mieczysław, urodz. 30.04.1904, zam. przy ul. Kieleckiej 7. W dniu 6.11.1943 przywieziony został z więzienia w Kielcach do Jędrzejowa i tu rozstrzelany przez policję niemiecką (stracono wtedy kilka osób), w odwet za działalność polskich organizacji zbrojnych. Zwłoki pochowano na cmentarzu Św. Trójcy w Jędrzejowie.
BANDURA Wincenty, urodzony 18.01.1880 w Jędrzejowie, z zawodu majster cegielniany, zam. ul. Wodzisławska 48. Skazany przez sąd doraźny za należenie do tajnej organizacji, przewieziony został wraz z 9 innymi ofiarami w dniu 27.11.1943 do lasu motkowickiego pod Jędrzejowem i tu rozstrzelany. Skazańcy wyszli z samochodu już ze związanymi rękami, kazano im uklęknąć i wtedy zostali rozstrzelani przez oddział policji niemieckiej. Egzekucję widział z dala tamtejszy gajowy.
GĄDZIK Zdzisław, lat 32, kupiec, syn Karola, zam. ul. 14 Stycznia 20. 18.11.1943r. został wzięty z listy przez gestapo jako zakładnik. Skazany na karę śmierci, wyrok wykonano.
GĄDZIK Stanisław, lat 25, brat Zdzisława. Wzięty z bratem jako zakładnik. 18.11.1943r. skazany na karę śmierci - wyrok wykonano. Ojciec stracił w tych strasznych dniach dwóch synów i zięcia (Wł. Skowronka).
ŁAKOMSKI Ewaryst, urodz. 21.10.1896 w Warszawie, zam. w Jędrzejowie, ul. 3 Maja 15, kolejarz, należał do konspiracyjnego oddziału wojsk kolejowych. 31.01.1944 został rozstrzelany (miejsca śmierci nie zdołaliśmy ustalić).
MUSIALIK Bernard Władysław, ur. 20.06.1894 w Sosnowcu, ślusarz kolejki wąskotorowej w Jędrzejowie. Należał do tajnej organizacji wojskowej na kolejce. W przeddzień aresztowania został ostrzeżony przez organizację, iż jest na liście. Powtarzało się to już kilka razy, więc nie uciekł tego dnia, tylko nocował całą noc (był to okres, w którym wielu mężczyzn z obawy przed aresztowaniem nie sypiało w domu). 20.10. o godzinie 6-tej rano przyszło 3-ch gestapowców do mieszkania, kilku pozostało na ulicy. Przeprowadzili rewizję, pytali o nieobecnego syna Kazimierza, po czym aresztowali Musialika i wywieźli go do Kielc. 27.11.1943r. przywieziony został do lasu motkowickiego z 9-ciu innymi i tam rozstrzelany. Pozostawił wdowę i 9-ro dzieci (najmłodsze czteroletnie).
Jako zakładnik aresztowany został człowiek z dala stojący od wszelkiej działalności politycznej:
NOWACKI Józef Ignacy, ur. 1.02.1883r. w Miechowie, obrońca sądowy w Jędrzejowie, zam. przy ul. Łysakowskiej. Wywieziony do więzienia w Kielcach, rozstrzelany został 27.11.1943r. przez SS. pod Motkowicami. Pochowany na skraju lasu, po tym zwłoki ekshumowano i pogrzebano na cmentarzu Św. Trójcy w Jędrzejowie.
PACANOWSKI Stanisław, ur. 20.09.1881 we Włoszczowie, zast. dyr. Kom. Kasy Oszczędności w Jędrzejowie, aresztowany jako zakładnik. Nie należał do żadnej tajnej organizacji. 31.01.1944r. zamordowany w obozie.
SKOWRONEK Władysław, ur. 26.08.1907 roku, kupiec w Jędrzejowie, zam. ul. 14 Stycznia 20. Należał do tajnej organizacji. Przewieziony do więzienia w Kielcach, skąd 6.11.1943r. przewieziony do Jędrzejowa i tu, w wyniku zarządzenia odwetowego gestapo rozstrzelany.
Represje gestapo z lutego 1944r.
Nastąpiły one na skutek wykrycia przez gestapo jednej z komórek konspiracyjnej organizacji wojskowej, po czym nastąpiły aresztowania w ostatnich dniach stycznia i z początkiem lutego. Kilku aresztowanych umieściło gestapo w piwnicach budynku, mieszczącego gestapo przy ul. 14 Stycznia. Tu rozpoczęto badania, przy zastosowaniu najwymyślniejszych tortur, celem wymuszenia zeznań o działalności organizacji i jej członkach. W ręce gestapo wpadli ludzie, w których ręku pozostawały nici tajnej pracy organizacji wojskowej. Skatowani w okrutny sposób, siedzieli oni wieczorem 3 lutego w kaźni, oczekując na przesłuchanie w dniu następnym.
Sytuacja była poważna. Dowództwo tajnej organizacji wojskowej zdecydowało się na przeprowadzenie akcji uwolnienia więźniów, przygotowując szybko plan działania. Było to jedno z. najlepszych i najśmielszych przedsięwzięć zbrojnych w okresie okupacji w naszym powiecie, świadczące o zmyśle organizacyjnym dowódców, odwadze i poświęceniu młodego żołnierza polskiej konspiracji (A. K.). Akcja rozpoczęła się wieczorem, około godz. 7-ej. Przecięto połączenia telefoniczne, budynek gestapo został otoczony przez członków tajnej organizacji, grupa wyznaczona weszła do budynku i opanowała sytuację.
Przerażeni gestapowcy zamknęli się na I piętrze. Ci, którzy potrafili znęcać się nad bezbronnymi, bić ich i katować, okazali się nikczemnymi tchórzami wtedy, kiedy trzeba było stanąć oko w oko z zdecydowanym na wszystko, młodym, bohaterskim żołnierzem polskim. W ciągu kilkunastu minut akcja została pomyślnie zakończona, więźniowie (wśród nich BIAŁKIEWICZE: ojciec, sekretarz Nadleśnictwa i syn Zbigniew, maturzysta tajnego liceum jędrzejowskiego, i GRABOWSCY ojciec i syn, też uczeń tajnego liceum) uwolnieni. Ściągnięto posterunki - akcja bez strat własnych została zakończona. Wtedy dopiero odważyli się gestapowcy na wyjście z kryjówek.
Nie ulegało wątpliwości, iż tak śmiałe przedsięwzięcie pociągnie za sobą ostre represje okupanta w stosunku do tych, których wywiad policyjny umieścił w swych kartotekach, jako podejrzanych o udział w ruchu oporu. Wywiad - to słowo wymaga omówienia, jeżeli chodzi o pracę zbirów hitlerowskich na terenach okupowanych. To nie tylko Niemcy czy volksdeutsche zbierali dane o ludziach wrogo do okupanta nastawionych - niewiele zdołaliby się dowiedzieć - wszak byli to ludzie nowi, nasłani, nie orientujący się w stosunkach, nie znający ludzi. Posługiwali się oni sforą najemnych konfidentów, których znajdowali wśród nikczemnych, pozbawionych wszelkich hamulców etycznych jednostek, rekrutujących się przeważnie z mętów społecznych, spędzających czas po knajpach, niskiej moralności dziewcząt, rzadziej, trzeba przyznać wyjątkowo, spośród inteligencji - ci byli wszyscy wykolejeńcami. Za judaszowe srebrniki okryli się hańbą, przyłożyli rękę do potwornych zbrodni, stali się współwinnymi tortur i mordów, dokonywanych na własnych rodakach, tych najofiarniejszych, którzy życie poświęcić byli gotowi dla Ojczyzny. Anonim napisany z pobudek osobistej zawiści, najpodlejsza broń, jaką człowiek z ukrycia skierować może w stronę swego, jakże często urojonego przeciwnika, nie spodziewającego się takiej podłości, dawał też często powód tajnej policji do wkroczenia - następowały aresztowania i wyroki. Jak strasznym będzie kiedyś sąd Boży nad nimi, niegodnymi miana człowieka.
Wielu ze zdrajców i służalców spotkała zasłużona kara, wykonana z wyroku tajnej organizacji wojskowej. Okres 1943 i pierwszej połowy 1944 roku był obfitszym, jeśli chodziło o likwidację tego plugastwa - zabijano ich na miejscu. Po każdym takim wyroku społeczeństwo odetchnęło swobodniej, były okolice, jak n. p. znana nam bliżej gmina wodzisławska, które pozbyły się ich całkowicie. W środowiskach większych, jak n. p. w Jędrzejowie, Sędziszowie, gdzie mieściły się urzędowe placówki niemieckie, sprawa była trudniejsza, bowiem tu każdy urzędnik niemiecki zajmował się szpiclowaniem (n, p. radca szkolny von Manowski fungował równocześnie jako mąż zaufania gestapo i był szczególnie niebezpieczny dla Polaków).
Działalność wywiadu niemieckiego paraliżował dość dobrze pracujący kontrwywiad polski, starający się dotrzeć do wszystkich możliwych komórek policyjnych okupanta. Walka z Niemcami przyjmowała coraz to ostrzejszą formę. Chodziło o byt Narodu, trwano więc nieugięcie w zmaganiach z zbrodniczymi czynnikami policyjnymi, wojskowymi i administracyjnymi. Z sadyzmem tępili Niemcy wszelki przejaw myśli wolnościowej. Umysłowo chorzy, zboczeni przedstawiciele „narodu panów”, dopuszczali się niesłychanych okrucieństw na ludności polskiej. Nowsze badania nauki polskiej podkreślają, iż wśród Niemców wzmagały się już przed wojną choroby umysłowe, wzrastające z każdym rokiem. Takich wariatów, zboczeńców, sadystów i alkoholików nasyłali oni do krajów okupowanych. To był najlepszy materiał na katów, bezkrytycznie wykonujący wszystkie zbrodnicze plany. Poza Kappem mieliśmy ich wielu w naszym powiecie.
W związku z akcją uwolnienia więźniów z aresztu gestapo, zastrzelili gestapowcy w tym dniu (3.II) w areszcie miejskim więźnia politycznego BLICHARSKIEGO Czesława Henryka, urodzonego 28.01.1921, z Jędrzejowa, Jasionka 10, aresztowanego również 30.01.1944. Był to jeden z pierwszych zatrzymanych przez gestapo. W dniu 6.02.1944 aresztowano też jego matkę BLICHARSKĄ Antoninę, która wywieziona do Niemiec, dotychczas nie powróciła.
Z aresztowanych w tych ciężkich dla Jędrzejowa dniach, zginęli śmiercią męczeńską:
BŁASZCZYK Stanisław, ur. 18.01.1907r. w Nagłowicach, zam. w Jędrzejowie, 14 Stycznia 121. Aresztowany 30.01.1944, stracony został 31.01 we wsi Osowa pod Miąsową (zwłoki ekshumowano później do Jędrzejowa).
CHRZANOWSKI Piotr, ur. 5.06.1897 w Jędrzejowie (zawód nieznany). Przywieziony z więzienia kieleckiego i rozstrzelany 31.01 razem z innymi więźniami politycznymi w Miąsowej, przy torze kolejowym (zwłoki ekshumowano do Jędrzejowa).
GRETKA Jan, ur. 20.05.1891, b. legionista. Należał do A. K. i wykonywał różne zlecenia polityczne. Aresztowany 30.01.1944, wywieziony do Kielc rozstrzelany wraz z 23 innymi więźniami polit. pod Miąsową 31.01 (zwłok nie ekshumowano).
KOSEK Jan, ur. 26.06.1903, aresztowany 30.01.1944 za działalność polityczną, rozstrzelany pod Miąsową 31.01 (zwłoki ekshumowano do Jędrzejowa).
SZWEDOWSKI Wacław, ur. 1.10.1895 w Wysokiej, pow. Zawiercie, zam. w Jędrzejowie, Wincentynów 11, pracował przed wojną w zakładach Standard Gips w Jędrzejowie, w czasie wojny prowadził skład materiałów budowlanych. Brał czynny udział w pracach konspiracyjnych wojskowych jako zastępca kwatermistrza A.K. oraz prowadził wywiad kolejowy. Aresztowany 30.01.1944, tegoż dnia wywieziony do więzienia kieleckiego. 31.01 rozstrzelany wraz z innymi więźniami polit. pod Miąsową. (ekshumowano w marcu 1945 na cmentarz par. Św. Wincentego w Jędrzejowie).
ZAKRZEWSKI Edward, ur. 13.10.1900 w Jędrzejowie, zam. ul. Pińczowska 11, z zawodu kupiec. Za działalność konspiracyjną aresztowany dn. 30.01.1944, wywieziony do Kielc. Rozstrzelany 31.01 wraz z innymi pod Miąsową (ekshumowano 13.03.1945 do Jędrzejowa).
GIDYŃSKI Kazimierz, urodz. 29.09.1904 w Kielcach, zam. w Jędrzejowie, ul. Strażacka 39, urzędnik Sądu Grodzkiego w Jędrzejowie. W okresie represji lutowych aresztowany 6.02.01.944, przewieziony do więzienia w Kielcach, gdzie przebywał do dnia 19 lutego. W dniu tym, po południu o godz. 4 został rozstrzelany na Słowiku- Zgórsku pod Kielcami (razem z 10 innymi więźniami polit., mogiła wspólna dla 11 rozstrzelanych). Wdowa po nim przewiozła zwłoki 27.03.1945 na stary cmentarz w Kielcach.
JAROSIŃSKI Roman, ur. 3.03.1887 w Mirzcu k. Skarżyska, zam. w Jędrzejowie Szkolna 9, tokarz w warsztatach kolejki wąskotorowej. Brał czynny udział w konspiracyjnej pracy wojskowej. Aresztowany 6.02.1944, przewieziony został tegoż dnia do więzienia w Kielcach. 19.02 rozstrzelany w Zgórsku pod Słowikiem. 16.04.1945 zwłoki ekshumowano na cmentarz par. św. Wincentego w Jędrzejowie.
GRUSZCZYŃSKI Zygmunt, lat około 30, rzemieślnik (malarz), zam. ul Wodzisławska 15, żołnierz A. K, aresztowany 6.02.1944, wywieziony do Kielc, stąd do Zgórska koło Słowika i tu rozstrzelany 19.02.
GAŁCZYŃSKI Wincenty, zam. w Jędrzejowie, 14 Stycznia 115. Aresztowany 6.02.1944 za pracę konspiracyjną, wywieziony do więzienia w Kielcach. Rozstrzelany 19.02.1944 w Zgórsku pod Słowikiem. Żona jego Maria, aresztowana 6.02 za synów, którzy zdołali umknąć przed aresztowaniem, zmarła też. (Okoliczności śmierci, czas i miejsce, nie są nam znane).
NOWAK Józef, ur. w 1896r. w Sudole, urzędnik miejski, zam. w Jędrzejowie, ul. Szkolna 3. Aresztowany przez gestapo 6.02.1944. B. czynny członek organizacji A.K. U niego mieściła się t. zwana „skrzynka okręgowa” rozdzielcza sztabu okręgu A.K. (czynność jej polegała na przyjmowaniu i ułatwianiu kontaktów przybywającym wysłannikom władz wojskowych.) Rozstrzelany w Zgórsku pod Słowikiem dnia 19.02.
PALUCH Tomasz, kolejarz, zam. w Jędrzejowie, ul. 3 Maja, by] żołnierzem wojskowego plutonu kolejowego A. K. Aresztowany 6.02.1944, przewieziony do więzienia w Kielcach. 19.02 rozstrzelany w Zgórsku pod Słowikiem.
SZAŁAS Adam, ur. 24.06.1914, zam. Jasionka 16. Aresztowany 6.02.1944. Skazany na karę śmierci wyrokiem sądu doraźnego (S. S. Polizei Fuhrer Distrikt Radom, który podpisywał wyroki śmierci). Rozstrzelany 3.03.1944.
SZRENIAWSKI Edward, ur. 16.09.1893 w Jędrzejowie, zam. przy ul. Kieleckiej, przedsiębiorca przeładunkowy przy kolei wąskotorowej. Aresztowany w dniu 6.02.1944, po paru godzinach przewieziony do więzienia w Kielcach. 19.11 rozstrzelany w Zgórsku pod Słowikiem. Zwłoki ekshumowano do Jędrzejowa.
Jak widzimy, aresztowania z dnia 30 stycznia pociągnęły za sobą 7 ofiar, represje w związku z odbiciem uwięzionych z aresztu gestapo 8 ofiar. Brak nam bliższych danych co do okoliczności aresztowania i śmierci Kozakowskiego Władysława (Jędrzejów, 14 Stycznia 141). Notatka Zarządu Miejskiego wzmiankuje tylko o aresztowaniu, wywiezieniu i śmierci wymienionego w r. 1944.
Aresztowania pojedyncze
Lata 1940, 1941, 1942
20.11.1940r. aresztowany został za pracę w tajnej organizacji i kolportaż tajnej prasy mieszkaniec Jędrzejowa PIASECKI Roman, ur. 28.07.1901, pracownik biurowy. Bity przez policję niemiecką, nikogo z działaczy konspiracyjnych nie wydał. Wywieziony do obozu koncentracyjnego, zamordowany w Dachau 18.111.1942r. (Niemcy podali w zawiadomieniu, że na chorobę serca, obiegu krwi i katar kiszek.)
WOJTERSKI Franciszek, lat 48, wysiedlony z wojew. poznańskiego, profesor państw, liceum i gimnazjum w Szamotułach, profesor tajnego liceum i gimnazjum w Jędrzejowie. Aresztowany 6.02.1942 po wykryciu kompletu tajnego nauczania gimnazjalnego (wraz z trzema nauczycielkami, które wywiezione do obozu koncentracyjnego przetrzymały udręki i powróciły). W Jędrzejowie przebywał od dn. 10.12.1939 i od początku pracował w tajnym nauczaniu. Serdeczny kolega, wielki przyjaciel młodzieży, pracował gorliwie, nie zwracając uwagi na grożące mu ze strony Niemców niebezpieczeństwa. Czynione za pośrednictwem Prezydium Rady Główne] Opiekuńczej w Krakowie interwencje w sprawie uwolnienia aresztowanych pozostały bez skutku. Po aresztowaniu, przewieziony tegoż dnia do więzienia kieleckiego, stąd do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W obozie zamęczony pracą, głodem, biciem i chorobą, zmarł w sierpniu 1942r. (Komenda obozu podała jako powód śmierci katar kiszek.)
BARTOSZ Józef, lat 31, nauczyciel szkoły powszechnej Nr. 1 w Jędrzejowie, porucznik rezerwy, patriota i działacz społeczny. Niemcy przeprowadzali w tym czasie aresztowania oficerów rezerwy, niewątpliwie został on wskazany gestapo przez niemiecki urząd szkolny w Jędrzejowie, jako niebezpieczny dla Niemców nauczyciel - społecznik. Aresztowany 3 czerwca 1942r., osadzony został w więzieniu kieleckim, stąd przewieziony do obozu w Oświęcimiu. Tu umieszczony został na bloku izolacyjnym 19a. W tzw. „Aussenkommando” używany był do najcięższych prac przy budowie. Na izolacji nie załamał się, mimo cierpień i bicia, do końca zachowując pogodę ducha i szlachetność. 4.07.1942r. rozstrzelany został w obozie oświęcimskim (informacje prof. L. Żuka).
RYBICKI Kazimierz, ur. 5.03.1892 w Mostach Wielkich, kierownik szkoły powszechnej Nr. 1. w Jędrzejowie, przeniesiony przez niemiecki urząd szkolny do szkoły w Goleniowej, gm. Szczekociny, pow. włoszczowskiego (najpierw został zupełnie z posady usunięty.) Aresztowany w Goleniowej jako działacz społeczny i pracujący w tajnym nauczaniu, przewieziony do więzienia, stąd do obozu w Oświęcimiu. W obozie męczony, zmarł na skutek wyczerpania w styczniu 1943r.
Nauczycielstwo tut. powiatu, szczególnie szkół powszechnych, poniosło w czasie okupacji wiele strat. Z szczególną zaciekłością tępili Niemcy inteligencję, wśród tej, jak to widzimy w rejestrach strat, nauczycielstwo, mające znaczne wpływy w środowiskach miejskich i wiejskich. Stawało ono na przeszkodzie niemieckiej polityce, uświadamiało społeczeństwo starsze, uczyło młodzież, współdziałało, bądź też czynnie pracowało w pracach tajnych organizacji zbrojnych (często na kierowniczych stanowiskach), chroniło dusze przed deprawacją. Stąd bezwzględność w stosunku do wybitniejszych jednostek, zwłaszcza działaczy Zw. Nauczycielstwa Polskiego, rozwijającego od początku okupacji żywą działalność konspiracyjną. Nasz powiat miał w dodatku szczególnie niekorzystny skład „urzędu szkolnego”. Zbrodniczą działalnością wyróżnili się tu: Ukrainiec nacjonalista, inspektor szkolny Mikołaj Łandiak, przed wojną nauczyciel szkoły powszechnej Nr. 1 w Jędrzejowie, łódzki volksdeutsch Herman Sterlak. radca szkolny (przed wojną nauczyciel szkoły powszechnej w Stojewsku pow. włoszczowskiego, Oskar Gross, z Piotrkowa, lat dwadzieścia kilka mający inspektor szkolny, przed wojną Polak i oficer rez., w czasie okupacji volksdeutsch, denuncjant, wróg polskości, gnębiący nauczycielstwo i dzieci szkolne rewizjami, pogróżkami, tupetem maskujący głupotę, bo podłości ukryć nie mógł, i ostatni, Niemiec z Dolnego Śląska von Manowski, w Jędrzejowie mąż zaufania gestapo.
SOBOLEWSKI Paweł, ur. 4.12.1896r. w Jędrzejowie, kier. pociągu (prac. kolejowy), zam. w Jędrzejowie ul. 14 Stycznia 121. Aresztowany w czerwcu 1942r. w czasie służby, za przewożenie broni kolejką wąskotorową. Przewieziony 'do więzienia, stąd do obozu oświęcimskiego, gdzie męczony, zmarł na skutek cierpień 21.07.1942.
Nie zdołaliśmy uzyskać i ustalić zupełnie pewnych danych odnośnie przyczyn i okoliczności aresztowania DŁUŻAKA Szczepana, ur. 16.12.1874 areszt. 3.02.1942r. Według zapiski Zarządu Miejskiego w Jędrzejowie zmarł w Oświęcimiu 26.06.1942. Nie jest też dostatecznie wyświetlone tło aresztowania dwu osób (podobno sabotaż w miejscowej podkówczarni): NAWROTA Józefa, lat około 40, zam. ul. Skroniowska 28, robotnika, areszt. w sierpniu 1941r. i po ciężkim pobiciu zamordowanego w Oświęcimiu 30.10.1941r., oraz CIEKALSKIEGO Eugeniusza, ur. 1.01.1925, robotnika, zam. w Jędrzejowie, ulica Polna, zamordowanego w Oświęcimiu w marcu 1942r.
Rok 1943
BŁASZCZYK Adam, ur. 2.11.1902 w Nagłowicach, sekretarz Zw. Zawodowych, zamieszkały w Jędrzejowie, Rynek 18. Aresztowany za działalność polityczną 18.03.1943r., przewieziony do obozu w Oświęcimiu został stracony w kwietniu 1944.
KLIMECKI Stefan, ur. 14.08.1905 w Jaśle, prawnik, adwokat w Jędrzejowie, oficer rezerwy, wybitny działacz polityczny. Przed grożącym mu aresztowaniem schronił się w Warszawie. Tu działał dalej pod nazwiskiem Stefana Krzepkowskiego. Aresztowany przez gestapo w Warszawie 22.05.1943, osadzony został w więzieniu na Pawiaku. Według zeznań świadków, został wyprowadzony z więzienia w nocy 2.06.1943 w bieliźnie. Gd tego czasu wszelki ślad o nim zaginął – nie ma żadnych wiadomości. Według wszelkiego prawdopodobieństwa został stracony przez gestapo (był to okres wzmożonego terroru niemieckiego w stolicy Polski).
GINTER Zdzisław Bolesław, pseud. Grom, ur. 18.11.1920, z zawodu uczeń monterski, zam. przy ul. Wodzisławskiej. Był czynnym członkiem grupy bojowej A.K. 13 czerwca 1943r. w czasie akcji, zaskoczony przez oddział policji niemieckiej, zastrzelony został na miejscu. Z nim razem zginął
KAJDEROWICZ Zdzisław, pseud. Bażant i Ryszard, lat 22, jeden z najczynniejszych działaczy bojowych A.K., jeden z uczestników wykonania wyroku na gestapowcu Kappie. Zastrzelony 13.06.1943.
OLIWKIEWICZ Jan, ur. 25.05.1901, właściciel zakładu fryzjerskiego, zam. ul. Prosta 2, aresztowany został 10.07.1943r., przez policję niemiecką w Węgleńcu, gmina Raków, dokąd się schronił u znajomego gospodarza Terczyńskiego (był na liście przeznaczonych do aresztowania po zabiciu Kappa). Przewieziony do więzienia w Kielcach, zmarł tam po parotygodniowym pobycie, na skutek ciężkiego uszkodzenia ciała po pobiciu w śledztwie.
DUCHLIŃSKI Ludwik Jan, ur. 29.10.1914, nauczyciel, zam. Rynek 9, stracony za działalność polityczną 28.07.1943r. za cmentarzem św. Trójcy w Jędrzejowie.
TYKWIŃSKA Irena, z d. Rokicka, żona Władysława (zastrzelonego przez Niemców 9.06.1943) ur. 10.10.1919 w Sosnowcu. Umieszczona przez gestapo na liście podejrzanych o działalność polityczną, aresztowana 19.03.1943 (męża wówczas policja w domu nie zastała.) Zamordowana w obozie oświęcimskim 2.05.1943r.
Nie posiadamy bliższych danych o okolicznościach aresztowania i śmierci ŚWITALSKIEGO Jerzego, ur. 24.04.1912 w Maczkach, kancelisty straconego w obozie (?) 20.02.1943 (informacja Zarządu Miejskiego w Jędrzejowie).
PĘKALSKI Wiktor, ur. 19.03.1913, nauczyciel szkoły powszechnej z tutejszego powiatu, zam. w Jędrzejowie, ul. 14 Stycznia 82. Aresztowany 25.04.1943 przez gestapowców, którzy przybywszy do mieszkania, przeprowadzili rewizję, pobili Pękalskiego, a nie znalazłszy obciążającego materiału, zabrali buty, zegarki, encyklopedię, stanowiące własność aresztowanego. Z Jędrzejowa wywieziono go do Kielc, stąd po tygodniu do Radomia, po czym do Oświęcimia. Tutaj męczony i bity (miał wiele ran od bicia), wyczerpany, zmarł 1.06.1944r. W pracy konspiracyjnej (wojskowej i politycznej) w Jędrzejowie b czynny, m. i. był redaktorem prasy podziemnej.
PĘKALSKA Maria, ur. 22.09.1905, nauczycielka szkoły powsz., siostra Wiktora, aresztowana razem z bratem. Czynna w pracach tajnej organizacji wojskowej, była też kolporterką prasy podziemnej. Wywieziona do Oświęcimia, zmarła w obozie 18.12.1943r. Rodzinę powiadomiono o śmierci obojga dopiero po roku, na zapytanie rodziców - przedtym dłuższy czas zwracano im listy, z zaznaczeniem, iż należy czekać na zmianę adresu. Paczek wysyłanych do obozu nie zwracano.
BLICHARSKI Edward, pseud. San, lat 25, z zawodu ślusarz, członek egzekutywy A. K., zginął w czasie powrotu z akcji bojowej w Jędrzejowie w listopadzie 1943r.
Zabijali Polaków gestapowcy, zabijała policja, żandarmeria, S.S., Wehrmacht, tzw. sonderdienst, przy nadarzającej się sposobności też straż kolejowa, leśna, pozostający w służbie niemieckiej Ukraińcy, jak też i cywilni urzędnicy administracji niemieckiej. Szczególnie dał się we znaki sadystycznym znęcaniem się nad bezbronnymi wieśniakami agronom Haubner, pijak, kaleczący i strzelający przechodniów (zastrzelili go partyzanci w powiecie włoszczowskim). Ofiarą rozbestwionych strażników kolejowych padł:
KUDERA Stanisław, urzędnik kolejowy, zamieszkały w Jędrzejowie, ul. Kościelna 8, zastrzelony 15.02.1943r. (do organizacji tajnej nie należał).
Przez pijanych strażników leśnych, strzelających około godz. 17 do przechodniów, postrzelony został na ul. Pińczowskiej, dnia 23.10.1943 MARZEC Stefan, lat 43, robotnik z młyna, zam. ul. Piaski 3a. Ranny w kręgosłup, po kilku miesiącach męczarni, zmarł w maju 1944 roku, osierocając żonę i drobne dzieci (ranili oni wtedy 6 osób, z których 5 wyleczyło się).
Rok 1944
MARCZEWSKI Tadeusz, lat 24, pseud. Wars, zam. w Jędrzejowie, członek egzekutywy A.K. dwukrotnie ranny, zginął 2.02.1944, w okolicach Bogorii.
GRAD Franciszek, ur. 28.03.1880, rolnik, zam. Piaski 56 i GRAD Franciszek (data ur. nieznana), rolnik, syn Franciszka. Aresztowani przez gestapo za działalność konspiracyjną i rozstrzelani dn. 6.03.1944. Wraz z nimi przywieźli policjanci niem. z więzienia kieleckiego do Jędrzejowa 8 osób nieznanych i rozstrzelali. Pochowani na cmentarzu Św. Trójcy w Jędrzejowie, pomiędzy nowym a starym cmentarzem, w jednym grobie.
PUTOWSKI Władysław, emerytowany kapitan W.P., lat ok. 50, zam. w Jędrzejowie, odznaczony Krzyżem Walecznych, członek A.K. Aresztowany wiosną 1944r. za działalność konspiracyjną, po przewiezieniu do więzienia kieleckiego, torturowany w czasie śledztwa, nie wytrzymał cierpień i odebrał sobie życie w więzieniu.
DĄBROWSKI Aleksander, emerytowany oficer W.P., lat około 55, zam. w Jędrzejowie, ul. św. Barbary, czynny w pracach organizacji wojskowej A.K. i kolportażu tajnej prasy. Aresztowany wiosną 1944, przewieziony do więzienia kieleckiego, zmarł tam po męczarniach śledztwa, po krótkim pobycie, na udar serca.
W pierwszych dniach sierpnia 1944r. zginął w lasach Świętokrzyskich, w czasie walki z Niemcami oddziałów A.K., przegrupowanych w związku z wybuchem powstania warszawskiego KUPSKI Zygmunt, pseud. Wisłok, urodzony 11.07.1907, z zawodu nauczyciel, pochodzący z Jędrzejowa, czynny członek egzekutywy A. K.
9.08.1944r. zginął w walce zbrojnej z policją niemiecką, która napadła na miasteczko Skalbmierz i mordowała miejscową ludność, PASZTAK Jan, ur. 14.05.1923, mieszkaniec Jędrzejowa, żołnierz A.K. w roku 1939 uczeń kl. II gimnazjum jędrzejowskiego.
W powstaniu warszawskim zginął w walce zbrojnej żołnierz A.L. WRÓBLEWSKI Czesław, lat 24, maturzysta liceum jędrzejowskiego z roku 1939, syn profesora tut. liceum i gimn. Szymona, ukrywający się w Warszawie przed poszukującym go gestapo.
GAJOS Stanisław, ur. 24 IV.1890 w Woli Kaweckiej, zam. ul. 3 Maja 40, kupiec, dawny peowiak. Brał on czynny udział w pracach konspiracyjnych jako Inspektor Służby Ochrony Powstania (Sop) A.K. (pseudonim Szczupły), na stanowisku odpowiadającym zast. komendanta A.K. U niego wykonywały się wszystkie części umundurowania. W czasie rewizji przeprowadzanej przez Niemców w poszukiwaniu za towarem, znaleziono u niego materiały do pracy konspiracyjnej. W wyniku rewizji został on 4.08.1944r. rozstrzelany pod Kielcami.
WOYDA Wojciech, ur. 12.04.1890, zam. przy ul; Łysakowskiej 17, inwalida wojenny, członek A.K. Aresztowany razem z Gajosem, z nim został rozstrzelany 4.08.1944.
WIŚNIEWSKI Zenon, ur. dn. 23.06.1925, zam. w Jędrzejowie, uczeń tajnego gimnazjum, po ukończeniu szkoły podoficerskiej kapral A. K. (pracował też w wywiadzie polskim), pseudonim Glon. Chciał kupić broń od Ukraińców w służbie niemieckiej, wciągnięty przez nich zasadzkę, zastrzelony został w pobliżu klasztoru jędrzejowskiego w sierpniu (lub wrześniu) 1944r. Pochowany na cmentarzu par. św. Trójcy w Jędrzejowie.
Tragiczny los znanego kupca jędrzejowskiego, MAJCHRZAKA Kazimierza, ur. w Prząsławiu 21.11.1889r., zasługuje na wzmiankę. Został on aresztowany dnia 11.11.1942r. za syna absolwenta tajnego liceum jędrzejowskiego, który ścigany za pracę konspiracyjną przez gestapo, zdołał ujść przed aresztowaniem. Za syna aresztowano i wywieziono do więzienia kieleckiego ojca, który też pracował w organizacji wojskowej i umieszczony był na liście podejrzanych przez gestapo. Stąd wysłany do Oświęcimia, przybył tam z transportem 20.12.1942r. Po strasznych torturach obozowych, przewieziony we wrześniu 1943r. do obozu koncentracyjnego w Hamburgu, Neuengamme. Przebywał tam do chwili zbliżenia się frontu i zginął tam najprawdopodobniej zatopiony w morzu wraz z innymi więźniami politycznymi.
Nie jest dokładnie znane tło aresztowania przez Niemców: BANASIEWICZA Konstantego, ur. 18.08.1919 zam. ul. 3 Maja 43, aresztowanego 4.06.1944r. po zabraniu materiałów z magazynu tekstylnego Niemca Kramera przy ul. Krzywe Koło. Wywieziony do Kielc, został stracony. Podobnie i KULESZA Józef, lat 38, aresztowany 4.06.1944r. wywieziony do więzienia w Kielcach i rozstrzelany 16.06.1944 w Kazinach. Mimo poszukiwań nie uzyskaliśmy bliższych danych, szczególnie o okoliczności i tle aresztowań wykazanych w spisie Zarządu Miejskiego w Jędrzejowie następujących ofiarach zam. w Jędrzejowie:
1. KOT Tadeusz, ur. 2.05.1901 w Jędrzejowie, zmarł w Dachau 6.02.1943.
2. KURPIOS Jan, ur. 14.06.1908 w Dąbrowie Górniczej, pomocnik górniczy, zamordowany w obozie 11.03.1942.
3. ŻAL Antoni, ur. 11.05.1903 w Laskowie, robotnik, zamordowany 30.11.1942. (?)
Uzupełnienie
W zestawieniu ofiar z miasta Jędrzejowa opuszczono nazwisko KARCZEWSKIEGO Bogusława, ur. w r. 1907, nauczyciela szkoły pow. w Jędrzejowie, porucznika W.P., zasłużonego działacza na polu przysposobienia wojsk, i wychowania fizycznego, b. komendanta hufca tut. liceum i gimnazjum.
Więziony przez Niemców przez dłuższy okres czasu, w następstwie wyczerpania śledztwem i cierpieniami więziennymi, zmarł 13.11.1943r. w więzieniu w Radomiu.